Clean label – żadnych szkodliwych dodatków

Clean label – zdrowy trend

Clean label (czysta etykieta) jest pojęciem cieszącym się coraz większym zainteresowaniem świadomych konsumentów. Powstało w USA i bardzo szybko zostało przeniesione na rynki europejskie. Oznacza on jasną, jednoznaczną i przejrzystą deklarację składników produktu. Wyklucza on stosowanie E-numerów, sztucznych dodatków, wypełniaczy, substancji zbrylających, glazurujących, utwardzaczy czy sztucznych barwników.

Wyprodukowanie suplementu zgodnego z tą filozofią jest znacznie bardziej skomplikowane i kosztowne, jednak gwarantuje konsumentowi, że otrzymuje produkt o bezkompromisowej jakości, a co za tym idzie – skuteczności i najwyższym poziomie bezpieczeństwa stosowania. Wszystkie produkty marki Cheers są produktami clean label.

Jest to niewątpliwie ewenement na rynku, ponieważ większość producentów nie próbuje nawet zbliżyć się do tego standardu, ze względu na zdecydowanie trudniejsze procesy technologiczne i wyższe koszty produkcji. Jakie substancje można znaleźć w suplementach diety, które w założeniu mają za zadanie pomagać, a nie szkodzić?

Szkodliwe dodatki

Zacznijmy od sacharozy, czyli cukru, nie bez powodu nazywanego „białą śmiercią”. Ma on za zadanie poprawić smak i uczynić go bardziej atrakcyjnym, jednak może utrudniać wchłanianie witamin, przez co suplement traci na efektywności.

Pozostajemy w grupie słodzików. Cukier jest często zastępowany sztucznymi substytutami, między innymi aspartamem (E951), sacharyną sodową (E954), acesulfamem K (E950), syropem glukozowo-fruktozowym, o którego szkodliwości coraz częściej mówi się nawet w największych mediach, sorbitol (E420), mannitol (E421) czy sukraloza (E995). Wszystkie te substancje mogą mieć negatywny wpływ na przyswajanie witamin, a ilość potencjalnych skutków ubocznych i chorób wywoływanych ich spożyciem może skutecznie odstraszyć od stosowania jakichkolwiek suplementów.

Dodatki w postaci cukru czy słodzików wymuszają zrównoważenie kwasowości produktu. Jako regulatorów wykorzystuje się najczęściej syntetyczny kwas cytrynowy (E330) – szczególnie u osób wrażliwych może on powodować zgagę. Stosuje się także węglan wapnia (E170), mogący powodować zaparcia lub problemy z jelitami. Ostatnim związkiem jest wodorowęglan sodu (E500), wiązany z wywoływaniem alergii.

Lista robi wrażenie, lecz to zdecydowanie nie koniec szkodliwych składników, które są spotykane w popularnych suplementach diety.

Bardzo często spotykanym dodatkiem ułatwiającym produkcję suplementów jest stearynian magnezu, występujący często na etykiecie jako „sole magnezowe kwasów tłuszczowych”. Mogłoby się wydawać, że magnez jest przecież zdecydowanie korzystnym dla organizmu związkiem. To prawda, jednak nie w tym wypadku. Stearynian magnezu jest związkiem, który nie jest trawiony przez ludzki organizm. Może osadzać się w jelitach i kumulować w organizmie, hamując przyswajanie substancji odżywczych, w tym witamin i minerałów.

Z kolei difosforany, stosowane w suplementach jako substancje wiążące, spulchniające i stabilizatory, mogą zaburzać pracę metabolizmu i upośledzać wchłanianie magnezu, wapnia i żelaza, czyli związków niezbędnych do poprawnego funkcjonowania ludzkiego organizmu.

W roli wypełniaczy stosuje się z kolei gumę guar (E412), gumę ksantanową (E415) czy karboksymetylowskrobię sodową (E466), których nadmiar może powodować nudności, wzdęcia oraz wpływać niekorzystnie na funkcjonowanie jelit. Tę samą funkcję ma spełniać dwutlenek tytanu (anataz), który pod wpływem promieniowania UV staje się toksyczny dla organizmu.

Popularnym wypełniaczem kapsułek suplementów z witaminą E jest utwardzony olej sojowy. Ten rafinowany olej może mieć niekorzystny wpływ na układ nerwowy, jak również zwiększać ryzyko chorób serca.

Atrakcyjność suplementów mają także podnosić barwniki. Do najpopularniejszych zaliczają się żółcień pomarańczowa, czerwień koszenilowa, żółcień chinolinowa i tlenek żelaza. Ich spożycie może powodować reakcje alergiczne i podrażnienia żołądka.

W tym miejscu nasuwa się pytanie: czy suplement zawierający powyższe związki może faktycznie pomagać? Odpowiedź jest oczywista. Chcielibyśmy dobitnie podkreślić: żaden z produktów Cheers nie zawiera (i nigdy nie będzie zawierać) któregokolwiek z wyżej wymienionych, ani jakichkolwiek innych wypełniaczy, utwardzaczy, substancji glazurujących, przeciwzbrylających, barwników czy stabilizatorów.

Składy suplementów Cheers są stworzone wyłącznie na bazie najlepszych, bezpiecznych surowców, poddawanych szczegółowym, rygorystycznym badaniom, dzięki czemu konsument otrzymuje produkt najwyższej jakości i najwyższej skuteczności.

Kliknij tutaj, aby przeczytać kolejny artykuł o tym, co odróżnia Cheers od innych suplementów.

Napisz komentarz

Twój koszyk
0